piątek, 21 grudnia 2012

Foteliki nie tańczą na lodzie.

Po co jest ten blog? Po to żeby przybliżyć rodzicom to jak wybrać fotelik dla dziecka i jak z niego korzystać. Banał? Nie do końca. Siedzę w tym temacie od nastu lat i z każdym dniem zadziwia mnie ignorancja i totalna niewiedza rodziców z zakresu bezpieczeństwa dziecka w aucie. Z każdym dniem zadziwia mnie cynizm co poniektórych sprzedawców i to, na jak słabe triki łapią się rodzice. Będzie zatem o czytaniu ze zrozumieniem opisów aukcji, o wiedzy tajemnej z zakresu kompatybilności  na linii fotelik - auto. Będzie o umiejętnym dopasowaniu fotelika do dziecka, będzie o ciekawych modelach i kolorowej tandecie.

Każdego dnia na własnym podwórku tępię beztroskę rodziców, ale moje podwórko ma 600 tyś mieszkańców, więc niech ten blog będzie lampką która rozjaśni  większej ilości rodziców czym kierować się przy wyborze fotela. Mam świadomość, że w temacie fotelików rodzice na ogół są pozostawieni samym sobie. Jak będą mieli szczęście to trafią na sprzedawcę którego ogarnięcie tematu spełnia pewne minimum logistyczne. Ale znając rynek i to w jaki sposób i przez kogo sprzedawane są fotele, szczęścia potrzeba bardzo wiele. Fotelik samochodowy nie jest majtkami Dody czy cyckami Muchy żeby się nim jarać publicznie i pisać codzienne newsy. Foteliki nie tańczą na lodzie i nie rzygają na charytatywnych bankietach. Foteliki są nudne, bezpieczeństwo jest nudne. Żyjemy w kraju, w którym 50 ofiar na drogach w ciągu jednego weekendu to norma, a rządzących bardziej interesuje wytrzymałość brzozy i fakt czy pull up działa we mgle, niż to że jazda naszymi drogami momentami przypomina rosyjską ruletkę.

Po to ten blog. Żeby otworzyć rodzicom nieco oczy i przestrzec ich przed traktowaniem własnych dzieci jako manekinów testowych.


2 komentarze:

  1. Znam ten styl... Bardzo mIsię podoba. Chociaż z racji wieku i TotAlnego oczadzenia, które jest skutkiem ciumkania przeze mnie toksycznych tapicerek fotelików, mogłem się pomylić. Przykułeś moją uwagę. Czytam i czekam na więcej. Z wyrazami szacunku bob

    OdpowiedzUsuń