piątek, 24 maja 2013

Historia pewnego wypadku. Ku przestrodze.

Nie cieszę się, że to piszę. Wbrew temu, co mogłoby się niektórym wydawać, w tym przypadku nie sprawia mi satysfakcji fakt, że miałem rację. Raczej boli mnie to, że na palcach jednej ręki mogę zliczyć osoby, które znam i którym zależy na bezinteresownym uświadamianiu rodziców. Druga przykra rzecz, to to, że historia którą poznacie za chwilę idealnie wpisuje się w żałosne wyniki niedawnego testu ADAC.

Niech ten tekst będzie przestrogą dla wszystkich, którzy w dalszym ciągu ślepo wierzą w gwiazdki, a wybór ochrony swoich dzieci pozostawiają oderwanym od rzeczywistości naukowcom i nastawionym na obrót sprzedawcom, którzy kompletnie nie interesują się tym co sprzedają. 

Rzecz wydarzyła się na łuku oblodzonej drogi. Kierowca jadący Renault Kangoo stracił panowanie nad swoim autem i wjechał na przeciwległy pas.

Jadący z naprzeciwka kierowca Citroena Saxo nie był w stanie wyminąć Renówki i doszło do zderzenia. 
Prędkości obu aut w momencie zderzenia oscylowały w granicach 40 km/h, uszkodzenia nie były duże, kabiny żadnego z nich nie zostały naruszone.





Kierowca Renaulta wyszedł bez szwanku, kierowca Saxo doznał jedynie niegroźnych obrażeń klatki piersiowej będących wynikiem działania pasów bezpieczeństwa. 

Na tylnym siedzeniu Citroena siedziało 2,5 letnie dziecko w foteliku z osłoną tułowia. Według biegłych przebieg wypadku dla dziecka wyglądał tak:

1. Nacisk pasa na osłonę tułowia, a następnie na brzuch dziecka. 
2. Gwałtowny ruch górnej partii ciała wokół osłony tułowia
3. Gwałtowny ruch głowy w momencie zatrzymania się korpusu

Od uderzenia dziecka w osłonę tułowia dochodzi do uszkodzenia wątroby, powodując krwotok wewnętrzny. Następnie w wyniku dużego ciśnienia na brzuch dziecka zostają uszkodzone płuca . Podczas fazy 2 i 3 dochodzi do poważnego uszkodzenia mózgu w wyniku jego uderzenia o ściany czaszki. 




Biegli nie stwierdzili uchybień w montażu fotelika. Policja, która przyjechała na miejsce zdarzenia znalazła osłonę tułowia w dalszym ciągu przytwierdzoną do pasa bezpieczeństwa.


Sam fotelik po wypadku miał jedynie niewielkie pęknięcie na prawym skrzydle:





Matka dziecka powiedziała, że nie żałowała na bezpieczeństwie i wybrała bardzo drogi fotelik z dobrymi wynikami w testach.

To zderzenie nie odpowiadało nawet surowości testów ADAC!!



DLA WSZYSTKICH, KTÓRZY NIE ZROZUMIELI CO MAM NA MYŚLI PUBLIKUJĄC TĘ TRAGICZNĄ HISTORIĘ, PRZECZYTAJCIE POSTY W LINKACH PONIŻEJ. DOWIECIE SIĘ DLACZEGO FOTELIKI TEGO TYPU OTRZYMUJĄ DUŻĄ ILOŚĆ GWIAZDEK W TEŚCIE ADAC, A MY REKOMENDUJEMY STOSOWANIE FOTELIKA TYŁEM DO KIERUNKU JAZDY!




36 komentarzy:

  1. Bo pasy 5 punktowe to 5 punktowe a nie poduszka... Z poduszką to do łóżka! Żal rodziców i dziecka. Nigdy nie ufałam poduszkowcom.
    - mama 2 dzieci -

    OdpowiedzUsuń
  2. A Cybex napisze na to, że oni są pewni swoich foteli bo nie odnotowali śmiertelnego przypadku w ich foteliku.

    OdpowiedzUsuń
  3. masakra....aż mi się źle zrobiło

    OdpowiedzUsuń
  4. To że nie odnotowali, nie oznacza, że fotel jest pewny. Gdyby jednak podobny przypadek miał miejsce to co? Zwrócą dziecko skoro tacy pewni? Cybex dla mnie nie jest wyrocznią. Pasy to pasy. Koniec kropka.
    - mama 2 dzieci -

    OdpowiedzUsuń
  5. Poza tym, jak poduszka może równie dobrze zabezpieczać dziecko ważące 9 albo 17kg. Różnica kolosalna nie? W budowie także, a o ile mi wiadomo półki/poduszki regulowane nie są... A pasy 5 punktowe zawsze można wyregulować. Ba, nawet trzeba!
    - mama 2 dzieci -

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mamo 2 dzieci - w sklepie mi mówili, że przy 15kg zdejmuje się ten panel, a dziecko zabezpieczane jest tylko zwykłym pasem. Tu już zapala się lampka ostrzegawcza, bo np. moje roczne dziecko ma 10kg i może faktycznie, przy 15kg osiągnie odpowiedni wzrost do zapinania tylko pasem. Ale np. koleżanka ma synka 10miesięcznego, który już waży 12kg, więc mając 15 z całą pewnością będzie za niski do tego, żeby zapinać go pasami...

      Usuń
    2. dlatego trzeba patrzeć i na wagę i na wzrost dziecka, oraz na ułożenie psa po zapięciu jak już zdejmiemy osłonkę.
      Nie bronię tych fotelików .... bo sama jestem zawiedziona .... oszukana ??? Niestety zauważyłam ze ogólnie niektórzy rodzice zapinają pasy byle jak niezależnie od fotelika ....

      Usuń
    3. Panel zdejmuje się przy 18 kg lub określonym wzroście. Przy 15 kg zdejmuje się poduszkę podwyższającą.

      Usuń
    4. No wlasnie w cybexie polka jest regulowana + inaczej wyprofilowana niz w kiddym, dlatego wlasnie kiddiego odrzucilismy od razu. Natomiast uwazam, ze dawanie tym fotelikom kategorii wagowej 9-36 jest pomylka. Na szczescie moj mlody wreszcie osiagnal 15kg, wiec zapiety jest pasem trzypunktowym.

      Usuń
  6. Brałam pod uwagę ten fotelik, ale dosłownie 2-3dni przed kupnem obejrzałam filmik, w którym było pokazane, że manekin wyleciał z niego podczas dachowania, więc zmieniłam decyzję. Teraz wiem, że to była najlepsza decyzja jaką mogłam podjąć :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Przerażające i smutne :( Trzeba tak uważać, i na dziecko, na życie, a tu jeszcze sprawdzaj i testuj to co przetestowane bo oszukują :-/ No to komu ufać i jaki fotelik dla np. roczniaka kilkanaście kilo?? Zaraz zmieniamy fotelik i naprawdę nie mam pojęcia co kupić! :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My już jakiś czas temu musieliśmy wymienić fotelik. Synek wyrósł z nosidełka. Kupiliśmy dzięki autorowi tego bloga fotelik tyłem do kierunku jazdy. My kupiliśmy Maxi Cosi Mobi - nie stać nas na te droższe. Jesteśmy zadowoleni. Fotel trzyma się bardzo stabilnie, a dziecko jest zadowolone nawet jak jedzie tyłem (bo nie wiem czemu większość rodziców uważa że tyłem to dziecku źle.. w niskim prawie leżącym nosidełku pewnie już starszemu niedobrze bo więcej chciałby widzieć, ale w normalnym foteliku tylko RWF widzi tak jak w tym przodem a jest dużo bardziej bezbieczne). Kupować tylko RWF!!!!

      Usuń
  8. Jak również tak jak Emma brałam ten fotelik pod uwagę ale filmik o dachowaniu wybił mi to z głowy! Teraz sie tylko utwierdzilam, ze dobrze zrobiłam kupujac inny.

    OdpowiedzUsuń
  9. ja mam Cybexa dla obu córek, szukaliśmy najlepszego, z dobrymi ocenami w testach bezpieczeństwa, teraz to już sama nie wiem :( kupuje się drogi, niby dobry fotelik, ale tak naprawdę to nigdy nie wiadomo...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiadomo ! tylko foteliki RWF-jak najdłużej nawet do 25kg.

      Przemysław

      Usuń
    2. Przeraziło mnie to. Również myślałem, że jestem szczęśliwym posiadaczem Cybexa...

      Usuń
    3. a przy strzale w tyl? rwf traci swoja zalete najlepiej pieszo chodzic

      Usuń
  10. Proszę o przykład podobnego wypadku (podobna prędkość, podobne zderzenie, dziecko w podobnym wieku) z udziałem fotelika z 5-cio punktowymi pasami bezpieczeństwa i równie dokładnym i bezstronnym opisem. Chciałabym zobaczyć różnice na przykładzie, bo jak wiadomo tragicznych wypadków z udziałem dzieci jest wiele.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak tylko trafię to nie omieszkam. Uwierz mi, na ostatniej stronie fakta takich rzeczy nie znajdę, trzeba trochę gimnastyki. Pozdr

      Usuń
  11. Zastanów się jakie pasy mają kierowcy rajdowi. Co ty chcesz porównywać? Nie trzeba być fizykiem aby wyczuć jakie zapięcie pasów jest bezpieczniejsze. Mój 6 letni syn jeździ w foteliku, który ma opcje zakładania pasu samochodowego. Dopóki mogę zapiąć mu pasy fotelika dotąd będę zapinał i żadne ADAC mnie nie przekona, bo swoje wiem i nie wagarowałem na zajęciach z fizyki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to albo ma Pan chudego syna (poniżej 18 kg, bo do takiej wagi można stosować uprząż fotelikową) albo jakiś nietypowy fotelik :P
      moja córka jeździła do 5rż w pasach fotelikowych- akurat do 18kg, ale jest chudzinką ;) teraz jeździ już w foteliku 15-36kg z pasem samochodowym.
      synek buja się tyłem już od niemal 11 miesięcy, od jakichś 4-5 w foteliku z wyższej kat, wagowej, bo z 0-10 bardzo szybko wyrósł. pewnie pojeździ tak do 18 kg, bo tyle się da wagowo, wiekowo nie wiem, bo jest dość duży i ciężki, mam nadzieję, że jak najdłużej

      Usuń
    2. Kierowca rajdowy prócz pasów ma specjalną osłonę na kark, więc głowa mu nie lata na wszystkie strony przy wypadku. Tutaj największym problemem było uderzenie mózgu o czaszkę.

      Usuń
  12. Oki oki, historia mrozi krew w żyłach, ale poprawcie mnie jesli się mylę- fotelik z tego zdarzenia to Kiddy Guardian wersja pierwsza, czyli ten, który w ADACu dostał 1* bo zachowywał się na tescie dokładnie tak jak ten powyżej. Coincidence?
    Wtedy nie pasowałoby to:

    "Matka dziecka powiedziała, że nie żałowała na bezpieczeństwie i wybrała bardzo drogi fotelik z dobrymi wynikami w testach."

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kiddy guardian pro dostał 4*

      Usuń
    2. Jasne, to guardian na fixie miał 1 w pierwszej wersji :) my mistake

      Usuń
  13. A jak długo będzie "wynikać"?
    Piotrek

    OdpowiedzUsuń
  14. hej.
    Przyznaję, zmartwił mnie ten opis. Nie ma już grafiki pokazującej co sie stało ale dość dobrze ją zapamiętałam - swoją drogą sama grafika z krótkim opisem , bez szczegółów całego wypadku mogłaby zostac na blogu. Tym samym nie byłoby to znazbyt osobiste.

    Ale jedna rzecz mnie zastanowiła - moje dziecko ma dwa lata/ 3miesiące/ wzrost cos około 95 cm i wpięte w foteliku zupełnie inaczej wygląda niz na tej grafice - poduszka sięga dużo wyżej i nie dałoby się osiągnąć takiego efektu, jak opisany. Z tego co pamiętam dziecko z wypadku było w podobnym wieku. Wydaje mi się, że żeby poduszka układała sie na dziecku tak jak na grafice i powodowała takie urazy dziecko musiałoby być dużo, dużo wyższ. A wtedy wpada już w inne kategorie wagowe/ wzrostowe i poszuszkę dawno ma wyciągniętą a dziecko zapięte jest pasami.

    Pytanie więc - skąd ta grafika ? Dziecko wpięte w guardianie wygląda inaczej..

    Z góry dzięki za odpowiedź - to dla mnie bardzo ważne, szczególnie że mam ten fotelik i nabrałam wątpliwości co do tego systemu po Twoich wpisach. Tym bardziej zależy mi na zrozumieniu źródeł informacji.

    POzdrawiam,
    Asia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wpisu nie ma i nie będzie, ale możesz spodziewać się innych informacji o fotelikach tego typu. Poprosiła mnie o to osoba, której nie wypada odmawiać.

      Grafika to jest tylko grafika, innymi słowami schemat i to gdzie grafik umieścił symbol poduszki nie ma znaczenia. To nie było zdjęcie. Skoro poduszka (czy tam jak wolą specjaliści od tych foteli: osłona tułowia) jest przeznaczona dla dzieci do 18kg nie ma też sensu dywagować jaki wzrost ma które dziecko.

      Minimalny wiek na zapięcie dziecka pasem bezpieczeństwa to 3lata, mówi się nawet o 4latach, dlatego 2 czy 2,5 letnie dziecko niezależnie od wzrostu musi jeździć w fotelu z poduszką.

      Usuń
  15. Co do wisu - Ok, rozumiem.

    Wciąż mam wątpliwości- bo na rysunku zrobionym przez grafika było przede wszystkim pokazane jak działają siły, więc ma to kluczowe znaczenie gdzie była poduszka. I skoro rozmawiamy o poduszkach w takim kontekście to rzetelność jest ważna.

    Tak jak piszę - wożę dziecko w tym foteliku i nie jest możliwe takie włożenie dziecka i taki układ poduszki, nie w tym wieku, nie przy tym wzroście i z pewnością nie poniżej 3 lat (chyba że jakiś wyjątek w populacji, pewnie zawsze może się zdarzyć). A skoro tak - to jakie naprawdę siły zadziałają siły na dziecko ?

    Sam rysunek chętnie zobaczyłabym ponownie swoją drogą.

    Pozdrawiam,
    Asia

    OdpowiedzUsuń
  16. Dlatego kupuje się fotelik, w którym dziecko przewozimy tyłem do kierunku jazdy! I w zimę zdejmujemy do przewożenia kurteczkę i szalik. Przy uderzeniu czołowym, żaden fotelik ustawiony przodem do kierunku jazdy nie jest bezpieczny.

    OdpowiedzUsuń
  17. a co myslicie o http://www.cybex.pl/products.php?page=sirona
    bo mam taki i zastanawiam sie nad wymina. W tym momencie PRZODEM DO KIERUNKU JAZDY. Bo dzieciak ma juz 17kg.

    OdpowiedzUsuń
  18. Też uważam,że RWF jest odpowiednim rozwiązaniem.

    OdpowiedzUsuń
  19. Jak mój syn był mały to kupiliśmy używany fotelik Recaro - tej samej firmy od sportowych siedzeń w Subaru Impreza itp.

    Był zbudowany pancernie na aluminiowej ramie, pas samochodu służył tylko do przypięcia owej ramy do siedzenia a sam fotelik miał porządne 4-punktowe pasy.

    A to to jakiś chiński wynalazek jest i niestety takie efekty...

    OdpowiedzUsuń