Nie cieszę się, że to
piszę. Wbrew temu, co mogłoby się niektórym wydawać, w tym
przypadku nie sprawia mi satysfakcji fakt, że miałem rację. Raczej
boli mnie to, że na palcach jednej ręki mogę zliczyć osoby, które
znam i którym zależy na bezinteresownym uświadamianiu rodziców.
Druga przykra rzecz, to to, że historia którą poznacie za chwilę
idealnie wpisuje się w żałosne wyniki niedawnego testu ADAC.
Niech ten tekst będzie
przestrogą dla wszystkich, którzy w dalszym ciągu ślepo wierzą w
gwiazdki, a wybór ochrony swoich dzieci pozostawiają oderwanym od
rzeczywistości naukowcom i nastawionym na obrót sprzedawcom, którzy
kompletnie nie interesują się tym co sprzedają.
Rzecz wydarzyła się na
łuku oblodzonej drogi. Kierowca jadący Renault Kangoo stracił
panowanie nad swoim autem i wjechał na przeciwległy pas.
Jadący z naprzeciwka
kierowca Citroena Saxo nie był w stanie wyminąć Renówki i doszło
do zderzenia.
Prędkości obu aut w
momencie zderzenia oscylowały w granicach 40 km/h, uszkodzenia nie
były duże, kabiny żadnego z nich nie zostały naruszone.
Kierowca Renaulta wyszedł
bez szwanku, kierowca Saxo doznał jedynie niegroźnych obrażeń
klatki piersiowej będących wynikiem działania pasów
bezpieczeństwa.
Na
tylnym siedzeniu Citroena siedziało 2,5 letnie dziecko w foteliku z osłoną tułowia. Według biegłych przebieg
wypadku dla dziecka wyglądał tak:
1.
Nacisk pasa na osłonę tułowia, a następnie na brzuch dziecka.
2.
Gwałtowny ruch górnej partii ciała wokół osłony tułowia
3.
Gwałtowny ruch głowy w momencie zatrzymania się korpusu
Od
uderzenia dziecka w osłonę tułowia dochodzi do uszkodzenia
wątroby, powodując krwotok wewnętrzny. Następnie w wyniku dużego
ciśnienia na brzuch dziecka zostają uszkodzone płuca . Podczas
fazy 2 i 3 dochodzi do poważnego uszkodzenia mózgu w wyniku jego
uderzenia o ściany czaszki.
Biegli
nie stwierdzili uchybień w montażu fotelika. Policja, która
przyjechała na miejsce zdarzenia znalazła osłonę tułowia w
dalszym ciągu przytwierdzoną do pasa bezpieczeństwa.
Sam
fotelik po wypadku miał jedynie niewielkie pęknięcie na prawym
skrzydle:
Matka
dziecka powiedziała, że nie żałowała na bezpieczeństwie i
wybrała bardzo drogi fotelik z dobrymi wynikami w testach.
To
zderzenie nie odpowiadało nawet surowości testów ADAC!!
Źródło: https://www2.unece.org/wiki/download/attachments/5801998/CRS-38-09e+Presensation+of+accident+case.pdf
DLA
WSZYSTKICH, KTÓRZY NIE ZROZUMIELI CO MAM NA MYŚLI PUBLIKUJĄC TĘ
TRAGICZNĄ HISTORIĘ, PRZECZYTAJCIE POSTY W LINKACH PONIŻEJ.
DOWIECIE SIĘ DLACZEGO FOTELIKI TEGO TYPU OTRZYMUJĄ DUŻĄ ILOŚĆ
GWIAZDEK W TEŚCIE ADAC, A MY REKOMENDUJEMY STOSOWANIE FOTELIKA TYŁEM DO KIERUNKU JAZDY!
Bo pasy 5 punktowe to 5 punktowe a nie poduszka... Z poduszką to do łóżka! Żal rodziców i dziecka. Nigdy nie ufałam poduszkowcom.
OdpowiedzUsuń- mama 2 dzieci -
A Cybex napisze na to, że oni są pewni swoich foteli bo nie odnotowali śmiertelnego przypadku w ich foteliku.
OdpowiedzUsuńmasakra....aż mi się źle zrobiło
OdpowiedzUsuńTo że nie odnotowali, nie oznacza, że fotel jest pewny. Gdyby jednak podobny przypadek miał miejsce to co? Zwrócą dziecko skoro tacy pewni? Cybex dla mnie nie jest wyrocznią. Pasy to pasy. Koniec kropka.
OdpowiedzUsuń- mama 2 dzieci -
Poza tym, jak poduszka może równie dobrze zabezpieczać dziecko ważące 9 albo 17kg. Różnica kolosalna nie? W budowie także, a o ile mi wiadomo półki/poduszki regulowane nie są... A pasy 5 punktowe zawsze można wyregulować. Ba, nawet trzeba!
OdpowiedzUsuń- mama 2 dzieci -
Mamo 2 dzieci - w sklepie mi mówili, że przy 15kg zdejmuje się ten panel, a dziecko zabezpieczane jest tylko zwykłym pasem. Tu już zapala się lampka ostrzegawcza, bo np. moje roczne dziecko ma 10kg i może faktycznie, przy 15kg osiągnie odpowiedni wzrost do zapinania tylko pasem. Ale np. koleżanka ma synka 10miesięcznego, który już waży 12kg, więc mając 15 z całą pewnością będzie za niski do tego, żeby zapinać go pasami...
Usuńdlatego trzeba patrzeć i na wagę i na wzrost dziecka, oraz na ułożenie psa po zapięciu jak już zdejmiemy osłonkę.
UsuńNie bronię tych fotelików .... bo sama jestem zawiedziona .... oszukana ??? Niestety zauważyłam ze ogólnie niektórzy rodzice zapinają pasy byle jak niezależnie od fotelika ....
Panel zdejmuje się przy 18 kg lub określonym wzroście. Przy 15 kg zdejmuje się poduszkę podwyższającą.
UsuńNo wlasnie w cybexie polka jest regulowana + inaczej wyprofilowana niz w kiddym, dlatego wlasnie kiddiego odrzucilismy od razu. Natomiast uwazam, ze dawanie tym fotelikom kategorii wagowej 9-36 jest pomylka. Na szczescie moj mlody wreszcie osiagnal 15kg, wiec zapiety jest pasem trzypunktowym.
UsuńBrałam pod uwagę ten fotelik, ale dosłownie 2-3dni przed kupnem obejrzałam filmik, w którym było pokazane, że manekin wyleciał z niego podczas dachowania, więc zmieniłam decyzję. Teraz wiem, że to była najlepsza decyzja jaką mogłam podjąć :)
OdpowiedzUsuńbrrrr....
OdpowiedzUsuńPrzerażające i smutne :( Trzeba tak uważać, i na dziecko, na życie, a tu jeszcze sprawdzaj i testuj to co przetestowane bo oszukują :-/ No to komu ufać i jaki fotelik dla np. roczniaka kilkanaście kilo?? Zaraz zmieniamy fotelik i naprawdę nie mam pojęcia co kupić! :(
OdpowiedzUsuńjestem w tej samej sytuacji :/
UsuńMy już jakiś czas temu musieliśmy wymienić fotelik. Synek wyrósł z nosidełka. Kupiliśmy dzięki autorowi tego bloga fotelik tyłem do kierunku jazdy. My kupiliśmy Maxi Cosi Mobi - nie stać nas na te droższe. Jesteśmy zadowoleni. Fotel trzyma się bardzo stabilnie, a dziecko jest zadowolone nawet jak jedzie tyłem (bo nie wiem czemu większość rodziców uważa że tyłem to dziecku źle.. w niskim prawie leżącym nosidełku pewnie już starszemu niedobrze bo więcej chciałby widzieć, ale w normalnym foteliku tylko RWF widzi tak jak w tym przodem a jest dużo bardziej bezbieczne). Kupować tylko RWF!!!!
UsuńJak również tak jak Emma brałam ten fotelik pod uwagę ale filmik o dachowaniu wybił mi to z głowy! Teraz sie tylko utwierdzilam, ze dobrze zrobiłam kupujac inny.
OdpowiedzUsuńja mam Cybexa dla obu córek, szukaliśmy najlepszego, z dobrymi ocenami w testach bezpieczeństwa, teraz to już sama nie wiem :( kupuje się drogi, niby dobry fotelik, ale tak naprawdę to nigdy nie wiadomo...
OdpowiedzUsuńWiadomo ! tylko foteliki RWF-jak najdłużej nawet do 25kg.
UsuńPrzemysław
Przeraziło mnie to. Również myślałem, że jestem szczęśliwym posiadaczem Cybexa...
Usuńa przy strzale w tyl? rwf traci swoja zalete najlepiej pieszo chodzic
UsuńProszę o przykład podobnego wypadku (podobna prędkość, podobne zderzenie, dziecko w podobnym wieku) z udziałem fotelika z 5-cio punktowymi pasami bezpieczeństwa i równie dokładnym i bezstronnym opisem. Chciałabym zobaczyć różnice na przykładzie, bo jak wiadomo tragicznych wypadków z udziałem dzieci jest wiele.
OdpowiedzUsuńJak tylko trafię to nie omieszkam. Uwierz mi, na ostatniej stronie fakta takich rzeczy nie znajdę, trzeba trochę gimnastyki. Pozdr
UsuńZastanów się jakie pasy mają kierowcy rajdowi. Co ty chcesz porównywać? Nie trzeba być fizykiem aby wyczuć jakie zapięcie pasów jest bezpieczniejsze. Mój 6 letni syn jeździ w foteliku, który ma opcje zakładania pasu samochodowego. Dopóki mogę zapiąć mu pasy fotelika dotąd będę zapinał i żadne ADAC mnie nie przekona, bo swoje wiem i nie wagarowałem na zajęciach z fizyki.
OdpowiedzUsuńto albo ma Pan chudego syna (poniżej 18 kg, bo do takiej wagi można stosować uprząż fotelikową) albo jakiś nietypowy fotelik :P
Usuńmoja córka jeździła do 5rż w pasach fotelikowych- akurat do 18kg, ale jest chudzinką ;) teraz jeździ już w foteliku 15-36kg z pasem samochodowym.
synek buja się tyłem już od niemal 11 miesięcy, od jakichś 4-5 w foteliku z wyższej kat, wagowej, bo z 0-10 bardzo szybko wyrósł. pewnie pojeździ tak do 18 kg, bo tyle się da wagowo, wiekowo nie wiem, bo jest dość duży i ciężki, mam nadzieję, że jak najdłużej
Kierowca rajdowy prócz pasów ma specjalną osłonę na kark, więc głowa mu nie lata na wszystkie strony przy wypadku. Tutaj największym problemem było uderzenie mózgu o czaszkę.
UsuńOki oki, historia mrozi krew w żyłach, ale poprawcie mnie jesli się mylę- fotelik z tego zdarzenia to Kiddy Guardian wersja pierwsza, czyli ten, który w ADACu dostał 1* bo zachowywał się na tescie dokładnie tak jak ten powyżej. Coincidence?
OdpowiedzUsuńWtedy nie pasowałoby to:
"Matka dziecka powiedziała, że nie żałowała na bezpieczeństwie i wybrała bardzo drogi fotelik z dobrymi wynikami w testach."
kiddy guardian pro dostał 4*
UsuńJasne, to guardian na fixie miał 1 w pierwszej wersji :) my mistake
UsuńA jak długo będzie "wynikać"?
OdpowiedzUsuńPiotrek
Niedługo.
Usuńhej.
OdpowiedzUsuńPrzyznaję, zmartwił mnie ten opis. Nie ma już grafiki pokazującej co sie stało ale dość dobrze ją zapamiętałam - swoją drogą sama grafika z krótkim opisem , bez szczegółów całego wypadku mogłaby zostac na blogu. Tym samym nie byłoby to znazbyt osobiste.
Ale jedna rzecz mnie zastanowiła - moje dziecko ma dwa lata/ 3miesiące/ wzrost cos około 95 cm i wpięte w foteliku zupełnie inaczej wygląda niz na tej grafice - poduszka sięga dużo wyżej i nie dałoby się osiągnąć takiego efektu, jak opisany. Z tego co pamiętam dziecko z wypadku było w podobnym wieku. Wydaje mi się, że żeby poduszka układała sie na dziecku tak jak na grafice i powodowała takie urazy dziecko musiałoby być dużo, dużo wyższ. A wtedy wpada już w inne kategorie wagowe/ wzrostowe i poszuszkę dawno ma wyciągniętą a dziecko zapięte jest pasami.
Pytanie więc - skąd ta grafika ? Dziecko wpięte w guardianie wygląda inaczej..
Z góry dzięki za odpowiedź - to dla mnie bardzo ważne, szczególnie że mam ten fotelik i nabrałam wątpliwości co do tego systemu po Twoich wpisach. Tym bardziej zależy mi na zrozumieniu źródeł informacji.
POzdrawiam,
Asia.
Wpisu nie ma i nie będzie, ale możesz spodziewać się innych informacji o fotelikach tego typu. Poprosiła mnie o to osoba, której nie wypada odmawiać.
UsuńGrafika to jest tylko grafika, innymi słowami schemat i to gdzie grafik umieścił symbol poduszki nie ma znaczenia. To nie było zdjęcie. Skoro poduszka (czy tam jak wolą specjaliści od tych foteli: osłona tułowia) jest przeznaczona dla dzieci do 18kg nie ma też sensu dywagować jaki wzrost ma które dziecko.
Minimalny wiek na zapięcie dziecka pasem bezpieczeństwa to 3lata, mówi się nawet o 4latach, dlatego 2 czy 2,5 letnie dziecko niezależnie od wzrostu musi jeździć w fotelu z poduszką.
Co do wisu - Ok, rozumiem.
OdpowiedzUsuńWciąż mam wątpliwości- bo na rysunku zrobionym przez grafika było przede wszystkim pokazane jak działają siły, więc ma to kluczowe znaczenie gdzie była poduszka. I skoro rozmawiamy o poduszkach w takim kontekście to rzetelność jest ważna.
Tak jak piszę - wożę dziecko w tym foteliku i nie jest możliwe takie włożenie dziecka i taki układ poduszki, nie w tym wieku, nie przy tym wzroście i z pewnością nie poniżej 3 lat (chyba że jakiś wyjątek w populacji, pewnie zawsze może się zdarzyć). A skoro tak - to jakie naprawdę siły zadziałają siły na dziecko ?
Sam rysunek chętnie zobaczyłabym ponownie swoją drogą.
Pozdrawiam,
Asia
Dlatego kupuje się fotelik, w którym dziecko przewozimy tyłem do kierunku jazdy! I w zimę zdejmujemy do przewożenia kurteczkę i szalik. Przy uderzeniu czołowym, żaden fotelik ustawiony przodem do kierunku jazdy nie jest bezpieczny.
OdpowiedzUsuńa co myslicie o http://www.cybex.pl/products.php?page=sirona
OdpowiedzUsuńbo mam taki i zastanawiam sie nad wymina. W tym momencie PRZODEM DO KIERUNKU JAZDY. Bo dzieciak ma juz 17kg.
Też uważam,że RWF jest odpowiednim rozwiązaniem.
OdpowiedzUsuńJak mój syn był mały to kupiliśmy używany fotelik Recaro - tej samej firmy od sportowych siedzeń w Subaru Impreza itp.
OdpowiedzUsuńBył zbudowany pancernie na aluminiowej ramie, pas samochodu służył tylko do przypięcia owej ramy do siedzenia a sam fotelik miał porządne 4-punktowe pasy.
A to to jakiś chiński wynalazek jest i niestety takie efekty...