Normalnie powinienem napisać: ja wiedziałem, że tak będzie i na tym zakończyć. Jednak w zawodach brało udział kilku zawodników, którym gorąco kibicuję więc wypadałoby zdać relację z tego jak im poszło.
Na pierwszy ogień kiddy i jego nowy wynalazek pod tytułem phoenixfix pro 2. Z miejsca ciekawostka, która może i jest teorią spiskową ale dała dużo do myślenia (zresztą w branży już podobne do moich głosów słyszałem). Film z tego testu widziałem i wrzuciłem prawie tydzień temu. W tym samym czasie w google wpisałem nazwę tego fotelika i... cisza. Zero. Nul. Udało mi się go znaleźć tylko na niemieckiej stronie kiddyego, poszukałem jeszcze na ebay.de i też zero. Wyglądało to tak, jakby fotel nie był w sprzedaży w momencie testu. Jest to o tyle dziwne, że w teście konsumenckim sprawdza się to co jest na rynku, a ADAC zawsze brał foteliki ze sklepowej półki. Z której więc półki wzięto ten fotel, skoro mi się nie udało na żadnej go znaleźć? Nie wierzycie? To zobaczmy co na ten temat mówi wujaszek:
Zrzut ekranu zrobiłem przed chwilą, a google mi mówi że to zdjęcie na stronę producenta dodano sześć dni temu, czyli praktycznie w czasie testów. Normalnie procedura testów ADAC i sprzedaży produktów w tej branży wygląda następująco: zdjęcie na stronę, fotel do sprzedaży, fotel do testów. Tym razem mamy nieco inną kolejność: fotel do testów, zdjęcie na stronę, fotel do sprzedaży. Jakim cudem? Nie chce mi się nawet myśleć. Normalnie producenci foteli na zakwalifikowanie swojego produktu do testu ADAC czekają nawet i rok, tym razem mamy niesamowity pośpiech. Bardzo ciekawe..
Wracając do samego testu mamy 5 gwiazdek. Fajnie. Co one nam mówią? Absolutnie nic. W dalszym ciągu nie jest znane faktyczne bezpieczeństwo tego rozwiązania, a jakby tego mało to pojawiło się mnóstwo wątpliwości działających na niekorzyść foteli z półką i prowadzących do zmian w teście homologacyjnym. Nie wiem czy panowie z ADAC o tym zapomnieli czy po prostu chcieli zdążyć przetestować fotelik zanim ktoś dobierze mu się do "półki". Wszystkie moje ( i nie tylko moje ) zastrzeżenia do foteli z półką opisałem wcześniej.
Oceny? Zróbmy mały test porównawczy:
Kiddy phoenixfix pro 2 z tego roku:
Jak widać ergonomia na piątkę. Znaczy dziecku wygodnie i lepiej się nie da. A co ADAC mówił nam rok temu? Test pułkownika guardianfix pro z 2012 roku:
Tym razem ergonomia tylko na tróję a miejsce w foteliku to dwója. Czyżby coś się zmieniło? Że tamten był mniej wygodny a teraz już jest bardziej? Elegancko, biorąc pod uwagę że dla dziecka te fotele niczym się nie różnią. Przykro mi panowie fachowcy, nie tędy droga. Rozumiem, że gdybyście ocenili ergonomię phoenixa tak samo jak guardiana to ten pierwszy nie dostałby 5*? Bez komentarza, ale coś tu śmierdzi starą myszą.
Jest jednak jeden pozytyw. Stawiam czapkę gruszek, że sprzedaż phoenixfixa będzie oscylowała na poziomie sprzedaży średniej jakości rekuparatorów. Czemu? Bo rodzice, którym gwiazdki zawróciły w głowie okażą się na tyle cwani, że wybiorą pułkownika w grupie 9-36. Skoro Phoenix jest tylko do 18 kg, to lepiej wybrać Guardiana, ściągnie się półkę i będzie fotel (dobry zresztą) 15-36 kg. Proste. Phoenixfix pozostanie więc tylko ciekawostką, która świata nie zwojuje. I bardzo dobrze.
W założeniu ten post miał dotyczyć całego testu, a wyszło tak, że rozpisałem się o kiddym. Jutro obiecuję ciąg dalszy.
W założeniu ten post miał dotyczyć całego testu, a wyszło tak, że rozpisałem się o kiddym. Jutro obiecuję ciąg dalszy.
A czy mógłby mi Pan doradzić jaki najlepszy wybrać fotelik w kategorii 15-36kg?
OdpowiedzUsuńPorównuje Pan dwa różne foteliki. Proszę zwrócić uwagę że zarówno PhoenixFix Pro 2 to już druga wersja tego fotelika jak i GuardianFix Pro o którym Pan tu pisze i porównuje (bez sensu) to fotelik stary i jest już jego owa wersja. (Różnica jest olbrzymia - GuardianFix Pro o którym pan tu pisze nie zaliczył pozytywnie testu ADAC ! - natomiast najnowsza wersja tego fotelika GuardianFix Pro 2 zaliczyła go bardzo dobrze wygrywając testy robione w listopadziec 2012.)
OdpowiedzUsuńSuper, ale czytamy ze zrozumieniem. Porównuję ocenę za wygodę fotelika. Raz adac ocenia, że fotelik z półką jest niewygodny a innym razem, że wygodny. Widzi Pan(i) sens? Bo ja nie. A co do samych testów.. fajnie, że foteliki cośtam wygrały, ja bym jednak wolał żeby były bezpieczne, a nie z laurkami, bo w tym przypadku to nie idzie w parze. Pozdrawiam
Usuńoglądając filmik z testu dachowania tego typu fotelików na pewno nie kupię tego modelu !!! nie wiem skąd taka wysoka nota za bezpieczeństwo ? przy dachowaniu dziecko po prostu się wysuwa z fotelika - nie ma to jak 5-punktowe pasy, może i niewygodne w obsłudze ale bezpieczeństwo górą.
UsuńKolejna kwestia to 2 różne testy - pierwszy to ADAC, niemiecki, drugi z 2012 r. to Oamtc czyli organizacji z Austrii
OdpowiedzUsuńwitam, pół roku temu kupiłam fotelik recaro monza nova IS z pasem biodrowym, dopiero pare dni temu zobaczyłam film o dachowaniu..i sie przeraziłam. Czy Pana zdaniem powinnam kupic dziecku nowy fotelik? Syn ma 9 miesięcy, nie toleruje pasa biodrowego..wiec wymiana chyba i tak bedzie konieczna. Jaki fotelik ewentualnie moze Pan polecić? tak, zeby boki były solidne... czy w takiej sytaucji mozemy zwrócic fotel producentowi i żadać zwrotu pieniedzy? pytam, ponieważ na etapie zakupy czytaliśmy, ze fotelik jest najbezpieczniejszy w swojej klasie, ze osłona biodrowa zwiększa bezpieczeństwo itp... Dziekuję serdecznie. Ania
OdpowiedzUsuńzobaczcie sobie statyski ile wypadkow konczy sie dachowaniem i koziołkowaniem samochodu żeby dziecko wysuneło sie z takiego typu fotelika, a ile jest zderzen czołowych??? sam jest na etapie wyboru fotelika i tez widzialem te filmik, dla mnie akurat test z dachowania jest mało mowiacy.
OdpowiedzUsuń